Kalifornijski mistrz g-funku i taklbox nie próżnuje i wydaje kolejną płytę.

Jeżeli jakkolwiek interesuje was muzyka g-funkowa i boogie, zwłaszcza z taklboxem na przedzie, albo po prostu tańczycie popping, to na pewno Diamond Ortiz przewinął wam się przez uszy.
Ten pochodzący z Los Angeles producent, multiinstrumentalista i talkboxer wydaje muzykę w takim klimacie od prawie dekady i stał się dziś praktycznie legendą w światku g-funkowym. Jego twórczość, to przede wszystkim jakość i niezmiennie dobry styl. To sprawia, że każde jego wydawnictwa można śmiało prać w ciemno, bo na pewno rozrusza nie jeden parkiet.
1 kwietnia Ortiz podzielił się z nami swoją już trzynastą (sic!) płytą, na której znalazło się dwanaście nowych kompozycji. Płyta nazywa się po prostu XIII i jak zawsze wypełniona jest po brzegi muzą, która sprawia że mięśnie same się napinają do rytmu, a obok przejeżdżają lowridery.
Zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla wszystkich popperów, oraz miłośników funku rodem z westcoast.
XIII ukazała się nakładem Raise The Roof RTR Records i znajdziecie ją na wszystkich streamingach oraz na CD.